Jak minęły mi ferie? - Opis

Hej♥

Jak Wam minęły ferie? Mi superowo. Niektórzy z Was chcieliby wiedzieć jak mi minęły ferie, więc dlatego piszę tego posta. Może on zostać opublikowany trochę późno, ale lepiej późno niż wcale. Ok, to już opisuję.

W pierwszym tygodniu ferii pojechałam na Mazury do babci i dziadka. Jeździłam tam na łyżwach i chodziłam na spacery. We wtorek drzewa i krzewy były całe pokryte szadźą i szczerze mówiąc wyglądało to cudownie więc postanowiłam porobić im zdjęcia.

W czwartek dziadek zabrał nas do wielkiego dębu i także robiłam mu zdjęcia.

Tutaj widać wszystkie te rozgałęzienia↓. 

A tutaj ten wielki dąb ze swoim synkiem. Piszę "synkiem", ponieważ ten mniejszy dąb wyrósł z żołędzia, który spadł z tego większego dębu. Mój dziadek mówi, że "ten mniejszy musi jeszcze dużo urosnąć, aby dogonić swojego ojca"↓

 A taki miałam widoczek jak robiłam zdjęcia dębu↓

Po obejrzeniu dębu pojechaliśmy do starego kościoła w Barcianach.

 A tutaj macie tablicę informacyjną jakbyście chcieli się czegoś więcej dowiedzieć o tym kościele↓

W drugim tygodniu ferii byłam w Krynicy Zdrój. Tam jeździłam na nartach (Jane, ogarnij się, przecież to oczywiste), byłam na Górze Parkowej, na którą się wjeżdża taką kolejką jednoszynową, byłam w kinie na filmie pt. Ballerina (nawet fajny), oczywiście popłakałam się jak na każdym filmie, prawie trafiłam na koncert Sylwii Grzeszczak, a to "prawie" oznacza, że poszłam kupić bilety i co się okazuje? No zgadnijcie. Dobra, powiem. Okazuje się, że bilety zostały wykupione! Wszystkie! Co do jednego! Ogólnie rzecz biorąc jestem dumna z moich ferii i mam nadzieję, że za rok będą takie same, albo jeszcze fajniejsze. 

A Wy? Jak spędziliaście ferie? Napiszcie mi w komentarzu. Bardzo chętnie poczytam.

Trzymajcie się!

Jane